Wielu ludzi potocznie mówi na izolację budynku „ocieplanie budynku”. W terminologii budowlanej prawidłowy zwrot to właśnie izolacja. Otóż naszym zadaniem jest takie zaizolowanie budynku, aby nie uciekało z niego ciepło.
Zimno w magiczny sposób nie dostaje się do wewnątrz, w fizyce działa to tak, że ciepło jest oddawane do zewnątrz.
Jednak sama izolacja poza funkcją cieplną, ma także funkcję ozdobną. Setki rodzajów tynków dekoracyjnych, wzorków, farb do zewnątrz. Można by o nich dyskutować godzinami, ale o gustach się nie dyskutuje (a także o zasobności portfela).
Najlepsze rozwiązania na ocieplanie budynku
Jeśli szukasz jakiejś nowoczesnej, niesamowitej i innowacyjnej techniki izolacji budynków mieszkalnych, to być może się zawiedziesz, ale po kilku latach obserwacji branży, z całą pewnością muszę powiedzieć, że od dawna i przez kolejne dekady królem będzie styropian.
Moim zdaniem nie ma obecnie takiego rozwiązania, które byłoby równie ergonomiczne, trwałe, sprawdzone i tak ogólnodostępne, jak po prostu płyty styropianowe, mocowane do budynku za pomocą kleju i dybli do styropianu. Następnie niwelujemy różnice poziomów styropianów (ścieramy) na to siatka z klejem i dowolne wykończenie. Całość jest naprawdę prosta i z odpowiednim sprzętem (głównie rusztowanie) przy niewysokim domku jednorodzinnym, takie ocieplanie budynku można wykonać na dobrą sprawę samemu.
Dlatego moim zdaniem nie warto szukać jakiś polimerów, jakiś pianek, jakiś cudów wytwarzanych ze śmieci. Bo albo to się zwróci po 20 latach, albo i nie.
Izolacja styropianem zwraca się szybciej
Zaś styropian w przypadku małego domku jednorodzinnego zwraca się po 2 – 5 latach (mniejsze koszty zużycia paliwa, węgla, drewna czy innego z którego korzystasz).
Nie wiem czy tym wpisem wniosłem coś twórczego, ale jeśli odwiodłem kogoś od „ultranowoczesnych” technologii na rzecz oszczędności i ergonomii, to jestem dumny.
Polecam też wpis o izolacji balkonów i tarasów. To bardzo ważne szczególnie przed zimą.